Wybierzcie mnie… czyli historia obietnic w pewnej wsi

Ruch pojazdów przez Żabieniec stał się przekleństwem dla jego mieszkańców, pomimo znaków ograniczających wjazd pojazdów ciężarowych, ul. Główna stała się główną drogą tranzytową dla kilkudziesięciotonowych ciężarówek. Firmy transportowe oraz budowlane nie respektują znaków drogowych i niszczą infrastrukturę. A poza tym zbliżają się wybory przed którymi znów ktoś coś obieca.

Wstęga przecięta, most poświecony a wy sie martwcie…

Uruchomienie z wielką pompą kilka lat temu nowego mostu i drogi wzdłuż stawów do przejazdu kolejowego dla wielu mieszkańców Żabieńca było zastanawiające, głównie dlatego, że sugerowano iż ta droga ułatwi im życie, choć w 90 procentach ten kierunek był wykorzystywany głównie jako najkrótsza droga na cmentarz w Jazgarzewie, a pojazdy w ciągu dnia w tamtym kierunku mozna było policzyć na palcach jednej ręki. 

Po dokończeniu asfaltowania i połączeniu drogi Głównej w Żabieńcu z Dzikich Gęsi w Jesówce powolutku rozpoczął tworzyć się skrót dla mieszkańców Zalesia, Ustanowa, Wólki Kozodawskiej, taka nieoficjalna obwodnica Zalesia Dolnego. Odciążajac trasę wzdłuż kolejki wąskotorowej wpakowano bezmyślnie ruch w środek Żabieńca, zapominając o tym iż z tejże wsi bardzo ciężko wydostać się na drogę krajową łączącą Góre Kalwarię z Piasecznem. W efekcie poranne korki mają często długość ponad kilometra a mieszkańcy klną jadąc do pracy. Nie zwrócono uwagi na to iż wzdłuż Głównej, która jest starą wiejską drogą nie ma nawet miejsca na chodnik dla pieszych, a pojazdy spóźnionych do pracy lub z niej wracających zryły podwoziami spowalniacze pędząc „setką” przez wieś w której obowiązuje ograniczenie do 40.

 

Piesi zmuszani są często do ratowania swojego życia przez ukrywanie sie w zatoczkach posesji przed trąbiącymi na nich SUVami. Wieś w pewnych godzinach wygląda niczym sceneria z gry GTA.

Jesówka, Żabieniec, Siedliska 

Grupa mieszkańcow postanowiła policzyć jak wygląda ruch w godzinach szczytu oraz gdzie kierują się pojazdy przejeżdżające przez Żabieniec, okazało sie że na 100 pojazdów wyjeżdżających z Żabieńca 84 skierowały sie na Siedliska, blokując jednocześnie ruch w kierunku Góry Kalwarii, 16 pojazdów skręciło w kierunku Piaseczna, z czego 3 nalezały do mieszkańcow Żabieńca.  




Niestety pomimo istnienia problemu władze są głuche. Zaproszeni na miejsce urzędnicy GDDKIA stwierdzili iż skrzyżowanie te można po przebudowie udrożnić, zainstalować sygnalizację świetlną ale do tego potrzebana jest partycypacja w kosztach przez samorząd.

Rozwiazanie problemu leży w Gminie

Jeszcze za czasów Burmistrza Zalewskiego powstała dokumentacja dotycząca przebudowy mostu na Jeziorce w ciągu ul. Świętojańskiej oraz połączenia ul. Świętojańskiej w Piasecznie z Rybacką w Żabieńcu. W naturalny sposób odciążyłoby to ul. Główną na odcinku Rybacka – Mostowa, przerzucajac część ruchu w kierunku Świętojańskiej. Jeszcze za czasów PRL, Gminna Rada Narodowa podjeła decyzje iż ul. Rybacka połączy Żabieniec z Piasecznem, w tym celu zapewniono odpowiednią jej szerokość, zapewniajac mozliwość poszerzenia o teren należący do RZD Żabieniec. Ten odcinek jest najkrótszą i najtańszą koncepcją, która pozwoli mieszkańcom na normalny dojazd do urzedów, szkół, przedszkoli czy szpitala, jednocześnie umozliwiając uruchomienie (lub przedłużenie) na tym odcinku linii komunikacji miejskiej.

Miarka sie przebrała

Pomimo niewystarczajacej infrastruktury oraz niedodtosowania drogi do wielkich obciązeń, wraz z pojawieniem się tranzytu pojazdów osobowych coraz częsciej zaczęły pojawiać się ciężkie pojazdy budowlane oraz inne przewożące materiały do południowo zachodnich rejonów Gminy. Rozpoczęcie przebudowy linii kolejowej Warszawa Radom wprowadziło na ul. Główną stały ruch ciężarowy, opierajacy sie często na 40 tonowych, 4 osiowych ciężarówkach. Zwłaszcza po zamknięciu przejazdu w Zalesiu Górnym. Tak ciężkie pojazdy oraz natężenie ruchu pojazdów osobowych spowodowało w wielu miejscach pęknięcie asfaltu oraz tworzenie sie ubytków a co za tym idzie uszkodzenia pojazdów osobowych. Także mieszkańcy posesji zlokalizowanych tuż przy Głównej odczuwają przejazd olbrzymich ciężarówek. Nie wiadomo, czy inwestor będzie partycypował w kosztach remontu, ale wiadomo, że taka sytuacja powstała ze względu na brak zainteresowania władz lokalnych oraz służb odpowiedzialnych za infrastrukturę czy transport. Mieszkańcy śmieją się, że Policja częściej stała pod sklepem gdy nie było drogi asfaltowej, bo teraz musieliby karać co drugi pojazd za przekroczenie prędkości lub w przypadku ciężarówek za tonaż.

Ile jeszcze?

O przebudowie drogi krajowej, a co za tym idzie skrzyżowania z powiatową drogą Główną i Polną od strony Siedlisk mówi się od kilkudziesięciu lat. Co cztery lata kazdy kolejny chętny na posadę w samorządzie lub Sejmie obiecuje zająć sie sprawą. Po wyborach następuje na kilka lat amnezja, najczęsciej do kolejnych wyborów oraz zwalanie na poprzednie ekipy rządzące lub to, że nie nalzeży to do kompetencji samorządu, województwa, rządu itp. Ostatni termin przebudowy skrzyżowania był planowany na rozgrywki Euro, ale 2012. Pięć lat później nikt nie pamięta, a mieszkańców ma się w nosie pamiętając aby podnieść podatki lub ceny wody, ścieków czy śmieci. Jedynym rozwiazaniem który być może będzie kubłem zimnej wody i zmuszeniem do skutecznego działania w zamian za pobierane wynagrodzenie jest prostest blokujący DK79, co przy planowanym jednoczesnym remoncie Okulickiego, Chyliczkowskiej i rozgrzebanym centrum może okazać sie armagedonem.

Comments

comments